``RPG Yaoi
Uke
Nie wiem może przyjmę się gdzieś w jakieś kawiarni czy gdzieś- dodał
Offline
Seme
-Hmmm...jak w kawiarni to zyskają nowego stałego klienta- Zaczerwienił się trochę bo często spotykał się z klientami właśnie w kawiarni. Ale uratował go sms. Spojrzał w wyświetlacz komórki i zrobił wielkie oczy.
- Przepraszam ale muszę już lecieć.- wypił resztę kawy i udał się do drzwi. przed wyjściem zapiął bluzę i dał buziaka Aoi'emu (?)
- Spotkamy się na uczelni pewnie- posłał mu uśmiech i wyszedł.
Offline
Uke
-Do zobaczenia- powiedział
Offline
Seme
Zapukał do drzwi i czekał aż ich właściciel otworzy.
Offline
Uke
Był pół nagi tylko w spodenkach 3/4 szczerze to od piżamy. Nie dawno wstał a kto to moze byc pomyslal gdyz malo kiedy ktos go odwiedzał. Podszedł do drzi wynurzając zza nich tylko głowe - Aaa cześć powiedział, tylko jaa... -
Offline
Seme
- Nie musisz sie ubierać tak mi sie podobasz- Rzucił jeden ze swoich uśmiechów, cmoknął chłopaka w usta i bez pytania wszedł do jego domu.
- Możesz mi zrobić jakąś herbatę...bo trochę zmarzłem.
Offline
Uke
Był troche zaskoczony, ale nic nie powiedział. Zaknal dzwi i wszedł do kuchni włączając czajnik. - Co u Ciebie spytał-
Offline
Seme
Usiadł na krześle
- A dobrze.- skłamał. Umiał wyśmienicie kłamać. Bez mrugnięcia okiem mógł wmówić wszystko. Uczył się tego od urodzenia, a praca tylko to w nim wyszlifowała.
- A u Ciebie?
Offline
Uke
- a cóż może być u mnei skoro cały czas spędzam w domu- popatrzyl na niego tak jakby go nim pytał. Wlał wode do kubka i wlozyl herbate podajac chłopakowi razem z cukrem
Offline
Seme
- Emm...dzięki.- Uśmiechnął się serdecznie.
- A co robiłeś tyle czasu sam w domu?
Offline
Uke
- w sumie to wiesz- westchnal - nic-.
Offline
Seme
-Hmm...Co taki smutny jakiś jesteś?
Offline
Uke
-Bo jakoś nie lubie być sam, nigdy nie mieszkałem sam i zawsze kto.ś był, zawswze było z kim porozmawiać, a teraz, przez cały czas jestem sam i jestem zdany na siebie- powiedział jednym tchem
Offline
Seme
- Pamiętaj, że zawsze możesz mnie zapraszać na herbatę i pogadać ja tak zwany full serwis- uśmiechnął się pokrzepiająco i założył nogę na nogę. Właściwie to nadal był w koszulce Kei'a i właśnie miał do niego iść ją oddać ale instynkt go tu zaprowadził.
- Ja też nie znam tu praktycznie nikogo.
Offline
Uke
-Tak, wiem, że mogę i widzisz jestes tu- dodał i uśmiechnął się do niego
Offline