``RPG Yaoi
Uke
Jak powiedział tak się stało. Hiroki był myślami gdzie indziej. Nie usłyszał co Kei do niego mówił więc dostał piłka w prawe ramie -ała- jęknął - a to za co?- spytał patrzac na Keia
Offline
Seme
- Za odpływanie - powiedział i podszedł do niego jednocześnie podnosząc z ziemi piłkę - odpływasz - powiedział znów pukając ponownie w piłkę kostkami palców. Patrzył na niego bacznie tymi swoimi ciemnymi, zabójczymi oczami z lekko przechyloną na prawo głową - o czym myślisz? - spytał, bo nie chciał wysuwać pochopnych wniosków przez stwierdzenie "nie martw się o mnie", bo jakby Hiroki nie miał o czym myśleć... przecież świat nie kończy cię na Kei'u.
Offline
Uke
-Sam nie wiem - Kłamał, a co miał powiedzieć * tak nie moge przestac o tobie mysles* przeciez nie mógł tak powiedzieć, co Kei by sobie o nim pomyślał. Starał sie na niego nie patrzyć jakby bał się ze zauwazy to ze kłamie
Offline
Seme
Kei wydął nieco wargi jak małe dziecko i znów rzucił w jego ramię piłką, ale tak, że piłka w niego lekko uderzyła i odbiła się lądując znów w rekach Kei'a - uśmiechnij się chociaż - poprosił. Cholera, mam 99,9% pewności, że się... zabujał we mnie... Boże, chyba wariuję... Nie, nie, on nie mógł... chyba nie jest...albo... Kei westchnął w duchu mając szczerą nadzieję, że nie sprawił niczym by Hiroki robił sobie jakiekolwiek nadzieję, ale z drugiej strony przecież go bardzo polubił.Kurde, no przecież świat nie kończy się na Kei'u! Nie, nie, zakochał się, ale nie we mnie, nie... wmawiał sobie. Cóż, nie żeby mu to przeszkadzało, ale wtedy trudniej byłoby mu ukryć to czym się zajmuje i .. parę innych rzeczy.
Offline
Uke
Uśmiechnął się tak jakby ktoś palcami naciągnął mu usta w ksztalcie uśmiechu. Nie chciał ,żeby Kei zauwazył coś , chciał ukrywać to wszytko, chciał ukryć to że Kei jest dla niego ważny.
Offline
Seme
Kei odwrócił się na pięcie i rzucił piłkę z całej siły tak, że przeleciała przez pół sali i wleciała do kosza z piłkami. Szczerze to kei się nie spodziewał, że trafi, no ale to się nazywa rzut z połowy boiska. Założył ręce na karku i stał chwilę tak tyłem do Hirokiego. W tym czasie podziwiać można było tyły...ekhm...atrybuty chłopaka... z resztą wiadomo o co chodzi. Nie odwrócił się ale spytał, a głos jego niósł się echem po sali - Powidz mi na co teraz patrzysz - poprosił jakby w tym celu stanął tyłem do niego.
Offline
Uke
-Emm? Na Ciebie?- Szczerze to nie wiedział co ma powiedzieć. Tak był mało inteligentym głupkiem jak można było stwierdzić po dzisiejszym dniu.
Offline
Seme
- konkretnie - poprosił nieco potrząsając głową przez co włosy mu trochę zafalowały i można było spostrzec, że z tyłu są nieco pocieniowane. Właściwie to chyba sam nie wiedział co chciał usłyszeć... Ale Hiroki patrzył na niego. Był chyba pierwszą osobą, która udzieliła takie odpowiedzi. Kei uśmeichnął się, ale z racji tego, że stał tyłem do Hirokiego to tamten nie mógł tego zobaczyć.
Offline
Uke
-Szczerze to patrze poprostu na Ciebie. Na całego Ciebie- Dodał i po chwili zasnanawiał się nad tym co właśnie powiedział..
Offline
Seme
Kei odwrócił się na pięcie przez co przez chwilę wyglądał jak aniołek z pozytywki. stanął twarzą do chłopaka i uśmiechnął się - poprawna odpowiedź - poinformował go - szczerze to na takie pytanie zazwyczaj odpowiadali "na twój tyłek" lub "na tył twojej głowy" - powiedział i uśmiechnął się lekko spuszczając głowę by nie parsknąć śmiechem ze swojego głupiego testu. Otrząsnął się i uniósł znów głowę - ja cie o nic nei pytam, ale niczego ci nie mogę potwierdzić... przynajmniej na razie. wiesz?
Offline
Uke
-Nie rozumiem o co ci chodzi- powiedział patrzac w jego oczy jakby chciał zobaczyc w nich cos co właśnie chciał zobaczyć. Jakiś mały błysk.
Offline
Seme
- wiesz, moje głupie pytanie tak naprawdę miało więcej mądrości niźli można sądzić - powiedział tajemniczo lekko sie uśmiechając, bardzo lekko. Kei wyglądał trochę tak jakby chciał zostawić Hirokiemu swoje słowa do przemyślenia, ale się rozmyślił - wiesz, ja widzę jak na mnie patrzysz, widzę, że...hmm, podoba ci się to co widzisz, mam rację?
Offline
Uke
Przygryz warge z jednej strony jakby zastanawiając się co ma powiedziec. Czy miało jakikolwiek sens to,że on go teraz okłamie skoro on i tak zauwazyl?-No.. tak- starał sie zgubic jego wzrok.
Offline
Seme
- to nic złego - powiedział dotykając jego twarzy i powoli przesuwając opuszkami palców po jego policzku. Taa, on zawsze wiedział co robić, gdy chciał kogoś do siebie przekonać w sposób bardziej...fizyczny, można to nawet tak ująć - wiesz, w porządku jeśli ci się podobam, ale... jeśli trochę poczekasz to może spełni się to o czym marzysz - powiedział to takim głosem jakim może mówić konsultantka w seks telefonie... Marzysz? Cholera, chyba tym razem trochę przegiąłem przygryzł wargę patrząc na niego z lekko rozchylonymi ustami.
Offline
Uke
Bał się jego słów. Spojrzał na niego powoli. Gdy wymawiał to ostatnie zdanie całe jego ciało drżało. NIe był wsanie nic powiedzieć . Jakby usta miał zszyte. Nie wiedział co się dzieje. Patrzył na niego niespokojnym wzrokiem
Offline