Kei Hamada - 2008-11-10 18:55:23

Kei wszedł na wielką halę w centrum sportowym i rozejrzał się dookoła po profesjonalnym boisku, po pustych trybunach, no prawie pustych, nie licząc parki która sobie ewidentnie obecnością Kei'a nie przeszkadzała. Spojrzał w górę, na wysoki sufit i westchnął. Zdjął bluzę i rzucił ją na najniższą ławkę. Usiadł następnie na owej ławce czując, że chyba znów się nie wyspał. Przetarł oczy i wtedy zauważył, że nie wziął okularów... no cóż, będzie musiał przeżyć, bez swojej "maski" za którą tak bardzo lubił się kryć. Siedział tak na tej ławce w granatowych spodniach od dresu z białymi paskami po bokach, w pomarańczowym t-shircie z jakimś tam czarnym napisem i wlepiał wzrok gdzieś w przestrzeń. Było trochę po dwunastej, no ale umówieni byli na koło pierwszej, nie? A nawet jeśli to Kei woli poczekać. Otarł czoło białą frotką jakby chciał sprawdzić czy jest miękka i cyz nie należy jej wyprać, no ale w sumie kupił ją tydzień temu i jeszcze nie używał więc to byłoby dziwne...

Hiroki Sano - 2008-11-10 18:57:25

Wszedł na hale był pewny, że jest spóźniony -. podbiegł do Kei'a - Hej, spóźniłem się?-

Kei Hamada - 2008-11-10 19:02:15

Przeniósł wzrok z przestrzeni na Hirokiego i uśmiechnął się do niego - nie - potrząsał głową. Tak naprawdę to fakt faktem był, a był on taki, że Kei był na hali po prostu godzinę do przodu. Poza tym ciekawym było patrzenie przed godzinę na obściskującą się arkę, która zahamowań nie miała. Jakieś dzieci kwiaty czy coś pewnie. Można było zauważyć, że na nosie brakowało u Keia okularów, poza tym na rękach miał nowe ranki i przetarcia... na szyi miał czerwony ślad, który pewnie nie tyle malinką był co śladem co dość mocnym ugryzieniu, które tak naprawdę wywołało nawet krwawienie... Chłopak wstał z ławki - Ja się nie co pospieszyłem, poza tym, chyba nei biegłeś tu przez pół miasta, nie? - uśmiechnął się patrząc na Hirokiego. Cóż, nawet jeśli tamten biegł, to i tak nikt mu nie kazał, więc Kei raczej brał to półżartem.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:05:27

-Praktycznie tak- uśmiechnął sie i popatrzył na niego zatroskany dotykajac deliktnie jego reki - powiedz mi co ty robisz?- był zdzwiony co wiedzieli sie poraz kolejny Hei miał coraz więcej rano. Niepokoił się o niego

Kei Hamada - 2008-11-10 19:09:02

Kei przygryzł dolną wargę i spuścił wzrok jakby nie chciał o tym mówić, ale potem znów uniósł wzrok - Um, uwierz mi, to nic takiego - powiedział i spojrzał na swoje rany. Wiedział, że co jakiś czas trafia się klient co lubi się znęcać, no ale poza tym sam kei także lubił takie sado-maso zabawy, więc mu to nie przeszkadzało. A teraz doszedł do wniosku, że prócz okularów zapomniał też zakryć rany makijażem. Dotknął ramienia Hirokiego i uśmiechnął się ponownie - Serio, nie martw się o mnie, ok? - spojrzał na niego trochę jak młodszy brat, który nieco wyśmiewa obawy starszego. No ale, po co Hiroki ma się martwić takimi głupotami?

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:10:59

-Ale...- chciał zapytać o wszytko. Wszytko chciał się dowiedzieć. ale uciszył się. Naprawde się o niego martwił znał go od niedawna ale powoli coraz bardziej mu na nim zalezało

Kei Hamada - 2008-11-10 19:15:26

Cóż, Kei był dość zamknięty w sobie, i może dlatego był tak interesującą i przyciągającą osobą. Jednak coś z niego wydobyć było naprawdę nie lada wyczynem. Zwłaszcza mówić nie chciał o swojej "pracy", którą z resztą uważa za dziwną formę odreagowania...mimo, że jej nienawidzi. Spojrzał na Hirokiego. Bez tych okularów faktycznie jego spojrzenie było bardziej przyciągające, a twarz znacznie ładniejsza. Oblizał powoli wargi bo przez to wszystko usta mu spierzchły nieco...no, ale efekt był taki, że tamta parka, która byłą na trybunach nieco się pożarła, o to, że facet więcej uwagi zwracać zaczął na Kei'a niż na swoją dziewczynę - Serio, nie martw się. Kiedyś opowiem ci pewnie o sobie wszystko, ale chyba jeszcze nie teraz - uśmiechnął się - znamy się chyba za krótko... - zatrzepotał trochę nieświadomie wachlarzem czarnych rzęs.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:17:57

Kiwnął znacząco głową. Kei był piękny i tajemniczy to właśnie przyciągało do niego Hirokiego. Czasem nie wiedział jak się ma zachowywać

Kei Hamada - 2008-11-10 19:21:30

Taa, jak to się mówi... chciało by się spontanicznie, ale z drugiej strony nie wypada, co nie? Kei, gdy był sobą spontaniczny był, ale nigdy nie posuwał się do tego by kogoś pocałować lub przytulić jakby bojąc się tego, że zrobi to za bardzo...hmmm, profesjonalnie. Cóż, ale nawet jako cichy okularnik miał w sobie uroku co nie miała. Z resztą Hiroki też był całkiem interesujący, w każdym razie dla Kei'a. Ponadto pierwszy raz spotkał osobą, która jest dobra w sprzątaniu, może choćby z tego związku chciał zachować tę znajomość? [xD] - Będziesz tak stać czy zagramy - lekko trącił go pięścią w policzek jak to się robi po przyjacielsku.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:23:43

-Tak chodzmy- powiedział uśmiechając sie lekko do niego

Kei Hamada - 2008-11-10 19:27:18

Chłopak wyraźnie poczuł ulgę w związku z tym, że Hiroki się uśmiechnął jakby odbierając to jako jako taką poprawę humoru. Kei pobiegł do kosza i wyjął z niego piłkę koszykową. Tak naprawdę to jakby się przypatrzeć Kei'owi to nikt by nie pomyślał chyba że to małe [no bo takie fakty], płoche [taa, jasne xD] stworzenie jest tak naprawdę dość sadystycznym seme, które ma także jakieś tam zapędy w stronę uke, ale niewielkie. Cóż, nie można uznać Kei'a za kogoś kto lubi być stroną bierną, raczej odwrotnie. rzucił piłkę do Hirokiego.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:29:13

Złapał piłke i zaczoł kozłować ją w strone przeciwnego kosza.

Kei Hamada - 2008-11-10 19:31:14

Pobiegł za Hirokim po niedługim czasie doganiając go i odbierając mu piłkę. jednak stracił równowagę i piłkę stracił. Zacmokał niezadowolony z siebie i zaczął gonić piłkę, która swobodnie kulała się dalej.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:35:38

Był roztargniony w jego głowie było tyle myśli jednocześnie. Cały czas myślał o ranach Kei. Skad je miał? Dlaczego było ich coraz więcej? Biegał za piłka bez celu, nie potrafił się skupić ani na piłce ani na grze w jego głowie było tylko Kei i wszystkie myśli były scisle z nim powiazane.

Kei Hamada - 2008-11-10 19:38:37

Kei po jakimś czasie fakt ten zauważył bo złapał piłkę i spojrzał na Hirokiego uderzając kostką w piłkę - Jesteś tu ze mną, czy błądzisz po wszechświecie? - spytał przechylając głowę na bok. W pewnym sensie dochodziło do nego to, że może to właśnie sam Kei jest przyczyną takiego zachowania Hirokiego. Cóż, jednak pewności nie mógł mieć. Otarł czoło frotką i rzucił mu piłkę z nadzieją, że tamten ją złapie, a w innym wypadku najwyżej oberwie gdzieś w klatkę piersiową tudzież ramię - Orientuj się - zawołał za piłką.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:43:54

Jak powiedział tak się stało. Hiroki był myślami gdzie indziej. Nie usłyszał co Kei do niego mówił więc dostał piłka w prawe ramie -ała- jęknął - a to za co?- spytał patrzac na Keia

Kei Hamada - 2008-11-10 19:48:02

- Za odpływanie - powiedział i podszedł do niego jednocześnie podnosząc z ziemi piłkę - odpływasz - powiedział znów pukając ponownie w piłkę kostkami palców. Patrzył na niego bacznie tymi swoimi ciemnymi, zabójczymi oczami z lekko przechyloną na prawo głową - o czym myślisz? - spytał, bo nie chciał wysuwać pochopnych wniosków przez stwierdzenie "nie martw się o mnie", bo jakby Hiroki nie miał o czym myśleć... przecież świat nie kończy cię na Kei'u.

Hiroki Sano - 2008-11-10 19:50:42

-Sam nie wiem - Kłamał, a co miał powiedzieć * tak nie moge przestac o tobie mysles* przeciez nie mógł tak powiedzieć, co Kei by sobie o nim pomyślał. Starał sie na niego nie patrzyć jakby bał się ze zauwazy to ze kłamie

Kei Hamada - 2008-11-10 19:56:12

Kei wydął nieco wargi jak małe dziecko i znów rzucił w jego ramię piłką, ale tak, że piłka w niego lekko uderzyła i odbiła się lądując znów w rekach Kei'a - uśmiechnij się chociaż - poprosił. Cholera, mam 99,9% pewności, że się... zabujał we mnie... Boże, chyba wariuję... Nie, nie, on nie mógł... chyba nie jest...albo... Kei westchnął w duchu mając szczerą nadzieję, że nie sprawił niczym by Hiroki robił sobie jakiekolwiek nadzieję, ale z drugiej strony przecież go bardzo polubił.Kurde, no przecież świat nie kończy się na Kei'u! Nie, nie, zakochał się, ale nie we mnie, nie... wmawiał sobie. Cóż, nie żeby mu to przeszkadzało, ale wtedy trudniej byłoby mu ukryć to czym się zajmuje i .. parę innych rzeczy.

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:03:44

Uśmiechnął się tak jakby ktoś palcami naciągnął mu usta w ksztalcie uśmiechu. Nie chciał ,żeby Kei zauwazył coś , chciał ukrywać to wszytko, chciał ukryć to że Kei jest dla niego ważny.

Kei Hamada - 2008-11-10 20:14:22

Kei odwrócił się na pięcie i rzucił piłkę z całej siły tak, że przeleciała przez pół sali i wleciała do kosza z piłkami. Szczerze to kei się nie spodziewał, że trafi, no ale to się nazywa rzut z połowy boiska. Założył ręce na karku i stał chwilę tak tyłem do Hirokiego. W tym czasie podziwiać można było tyły...ekhm...atrybuty chłopaka... z resztą wiadomo o co chodzi. Nie odwrócił się ale spytał, a głos jego niósł się echem po sali - Powidz mi na co teraz patrzysz - poprosił jakby w tym celu stanął tyłem do niego.

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:18:46

-Emm? Na Ciebie?- Szczerze to nie wiedział co ma powiedzieć. Tak był mało inteligentym głupkiem jak można było stwierdzić po dzisiejszym dniu.

Kei Hamada - 2008-11-10 20:23:13

- konkretnie - poprosił nieco potrząsając głową przez co włosy mu trochę zafalowały i można było spostrzec, że z tyłu są nieco pocieniowane. Właściwie to chyba sam nie wiedział co chciał usłyszeć... Ale Hiroki patrzył na niego. Był chyba pierwszą osobą, która udzieliła takie odpowiedzi. Kei uśmeichnął się, ale z racji tego, że stał tyłem do Hirokiego to tamten nie mógł tego zobaczyć.

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:26:17

-Szczerze to patrze poprostu na Ciebie. Na całego Ciebie- Dodał i po chwili zasnanawiał się nad tym co właśnie powiedział..

Kei Hamada - 2008-11-10 20:36:31

Kei odwrócił się na pięcie przez co przez chwilę wyglądał jak aniołek z pozytywki. stanął twarzą do chłopaka i uśmiechnął się  - poprawna odpowiedź - poinformował go - szczerze to na takie pytanie zazwyczaj odpowiadali "na twój tyłek" lub "na tył twojej głowy" - powiedział i uśmiechnął się lekko spuszczając głowę by nie parsknąć śmiechem ze swojego głupiego testu. Otrząsnął się i uniósł znów głowę - ja cie o nic nei pytam, ale niczego ci nie mogę potwierdzić... przynajmniej na razie. wiesz?

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:38:36

-Nie rozumiem o co ci chodzi- powiedział patrzac w jego oczy jakby chciał zobaczyc w nich cos co właśnie chciał zobaczyć. Jakiś mały błysk.

Kei Hamada - 2008-11-10 20:42:25

- wiesz, moje głupie pytanie tak naprawdę miało więcej mądrości niźli można sądzić - powiedział tajemniczo lekko sie uśmiechając, bardzo lekko. Kei wyglądał trochę tak jakby chciał zostawić Hirokiemu swoje słowa do przemyślenia, ale się rozmyślił - wiesz, ja widzę jak na mnie patrzysz, widzę, że...hmm, podoba ci się to co widzisz, mam rację?

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:44:52

Przygryz warge z jednej strony jakby zastanawiając się co ma powiedziec. Czy miało jakikolwiek sens to,że on go teraz okłamie skoro on i tak zauwazyl?-No.. tak- starał sie zgubic jego wzrok.

Kei Hamada - 2008-11-10 20:51:35

- to nic złego - powiedział dotykając jego twarzy i powoli przesuwając opuszkami palców po jego policzku. Taa, on zawsze wiedział co robić, gdy chciał kogoś do siebie przekonać w sposób bardziej...fizyczny, można to nawet tak ująć - wiesz, w porządku jeśli ci się podobam, ale... jeśli trochę poczekasz to może spełni się to o czym marzysz - powiedział to takim głosem jakim może mówić konsultantka w seks telefonie... Marzysz? Cholera, chyba tym razem trochę przegiąłem przygryzł wargę patrząc na niego z lekko rozchylonymi ustami.

Hiroki Sano - 2008-11-10 20:55:54

Bał się jego słów. Spojrzał na niego powoli. Gdy wymawiał to ostatnie zdanie  całe jego ciało drżało. NIe był wsanie nic powiedzieć . Jakby usta miał zszyte. Nie wiedział co się dzieje. Patrzył na niego niespokojnym wzrokiem

Kei Hamada - 2008-11-10 21:07:17

Kei pokręcił głową i uderzył się otwartą dłonią w czoło - Wybacz - jego ton wrócił do normalności. Chyba zanadto się wczuł... Machnął ręką, zakrył drugą twarz i odszedł od niego na kilka kroków - Nie, sorry, naprawdę - Okręcił się wokół własnej osi i w końcu usiadł tam gdzie stanął i westchnął. Spojrzał w stronę Hirokiego - ...wybacz - powiedział po raz ostatni. Wywrócił oczy i spojrzał na sufit. Oblizał wargi. Kichnął. Otarł nos. Nie dość, że chyba jego druga natura wzięła przez chwilę górę to jeszcze w dodatku przeziębił się na dobre.

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:09:13

Usiadł na przeciw niego - Nie nie przepraszaj. nie musisz. Nie masz za co - powiedział trzymajac jego dlon, nawet nie wiedział kiedy go chwycil

Kei Hamada - 2008-11-10 21:16:09

Spojrzał na ich dłonie i przeniósł wzrok na twarz Hirokiego - Jest kilka rzeczy o których nie chce mówić - powiedział cicho i znów kichnął. Na całe szczęście nie obryzgał Hirokiego bo by już chyba totalnie się samym sobą załamał - I na razie nie chcę o tym mówić, ok? - spytał - ale jak przyjdzie czas powiem ci wszystko - obiecał nagle. Prostytucja, sadomasochizm i sprawy z tym związane na razie powinny obejść umysł Hirokiego szerokim łukiem.

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:22:41

-Dobrze, ja na Ciebie naprawde nie chce naciskać, ale..- zatrzymał sie na chwile - martwie sie o to- i wskazał wolną reka jego zadrapania ugryzienie na szyji- ale cii, nic nie mów- dodał patrzac na niego

Kei Hamada - 2008-11-10 21:25:52

Kei co prawda nie uzewnętrznił swojego nastawienia do słów Hirokiego, ale to może i lepiej, bo poczuł się jak małe, słodkie i bezbronne uke... A jako takowe nie czuł się wcale... Uniósł tylko brwi patrząc na Hirokiego i będąc posłusznym woli starszego nie powiedział nic, przynajmniej na razie. Poza tym może w końcu być takim grzecznym chłopcem za jakiego chce uchodzić.

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:27:27

-ja zrozumiem wszystko- dodał na zakonczenie po chwili dalej na niego patrzac

Kei Hamada - 2008-11-10 21:30:12

Wszystko powiadasz? Zobaczymy... pomyślał patrząc na niego. Szczerze to słowa Hirokiego brzmiały faktycznie trochę tak jakby Hiroki uważał, że Kei jest taką osobą, jaką wcześniej Kei sobie opisał. Chłopak otworzył usta, ale zamknął je jakby zapomniał co powiedzieć chciał. Potem spojrzał znów na ich ręce i znów na Hirokiego - dlaczego mnie trzymasz? - spytał trochę podchwytliwie. Tak właściwie to chyba sam nie wiedział jaką odpowiedź chciałby uzyskać, ale na pewno nie taką jakiej się spodziewał... ale, kto tam wie...

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:35:56

-bo..- i znow to samo brak słow które mogły by to opisac. -bo.. twoje dlonie.. - mowil jakby miał prblemy z wyslawianiem się,nie wiedzial co ma powiedziec- twoja skora..-

Kei Hamada - 2008-11-10 21:39:22

Prawy kącik ust Kei'a uniósł się w górę jakby w uśmiechu. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał - To musi być dziwne uczucie gdy możesz patrzeć, ale nie możesz mieć... - powiedział cicho jakby do siebie. Chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że wypowiedział te słowa na głos. Ale takie były fakty. On zawsze zastanawiał się co to za uczucie: móc patrzeć, ale nie móc dotknąć, nie móc wziąć w posiadanie...

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:42:18

-tak, pragnienie jest bardzo dziwnym uczuciem- dodał jakby wypowiadał słowa których nie chciał jak to nie on tylko ktos za niego wypowiadał te słowa.

Kei Hamada - 2008-11-10 21:47:19

- Pragnienie? - spojrzał na Hirokiego - Czym jest pragnienie bez pożądania? - spytał i trochę niepewnie wyswobodził swoją rękę. Obiema dłońmi wsunął włosy za uszy. Patrzył na niego trochę "bykiem", ale nie źle tylko z ciekawością. Nagle kichnął ponownie. Otarł nos i wstał z podłogi. Spojrzał na Hirokiego z góry. Tak właściwie to stał tak blisko niego, że mniej więcej na wysokości głowy Hirokiego było jego krocze, no ale pomińmy ten mały detal. Kei ma trochę zatarte wyczucie odległości i dobrego smaku, no ale to też pomińmy.

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:49:19

-Dla mnie pragnienie ,a porzadanie to dwie odmienne rzeczy- stwierdzil patrzac na niego w góre

Kei Hamada - 2008-11-10 21:55:54

Skrzyżował ręce na piersi patrząc na niego i przesunął się krok do tyłu - Ja nie znam ich jako dwóch oddzielnych pojęć - powiedział i spojrzał na zegarek. Znów zrobiło się późno - wybacz, ale chyba muszę... - wskazał na drzwi, ale się nie ruszył. Musiałby już iść, ale nie chciał. Musiał, ale... chciał zostać, z Hirokim.

Hiroki Sano - 2008-11-10 21:57:53

Wstał i patrzył na niego nie chciał, żeby szedł- Jeśli musisz- dodał cicho

Kei Hamada - 2008-11-10 22:01:16

Chłopak znów spojrzał na zegarek i znów na Hirkiego - muszę, naprawdę, wybacz - powiedział i z dziwną mieszanką poczucia obowiązku i żalu na twarzy ruszył w stronę drzwi. jednak nagle się zatrzymał i odwrócił na pięcie. podbiegł do Hirokiego i z poczuciem, że nie powinien robić nawet tego pocałował go w policzek. Gdy odrywał usta od jego skóry nieświadomie trochę przejechał po jego policzku językiem. A następnie odskoczył od niego tak szybko jak chyba tylko mógł i wybiegł z hali zostawiając Hirokiego samego.
<z tematu>

Hiroki Sano - 2008-11-10 22:04:23

Położył dłoń na swoim policzku, był zaskoczony i jednoczesnie szczesliwy usmiechnal sie lekko iwyszedl

GotLink.plgta online