Był to niezbyt wietrzny i niezbyt zimny, aczkolwiek chłodny jesienny dzień. Liście o rożnych kolorach padały na ziemię tańcząc w tylko sobie znany, tajemniczy sposób. Wszędzie panował taki spokój. W lesie można naprawdę było sie odprężyć, bo czasem wydawało się tam, że nie istnieje nic poza tymi, którzy wędrują ścieżką delikatnie trącając butami zaległe już na ziemi złote liście. Kei szedł wolnym krokiem tuż obok Hirokiego i co jakiś czas zerkał, to na niego to na niebo, to na wysokie drzewa, których korony nadal pokrywały brązowe i czerwone listki - Wiesz, jeszcze raz przepraszam cię za to moje nagłe znikanie - odezwał się w końcu jakby musiał po kolei ułożyć sobie w głowie plan działania czy coś.

-Nie szkodzi- uśmiechnął się do niego - Naprawde-

Wyjął ręce z kieszeni i włożył słowy za uszy, co rzecz jasna znów nadało mu dość...uroczy wygląd. Nie wiedzieć czemu gdy wkładał włosy za uszy z obu stron odmładzało go to chyba ze dwa lata, no ale wytnijmy ten fakt - Wiesz, tak sobie myślę...co ty do mnie czujesz? - spytał nagle, prawie tak nagle jak wtedy gdy proponował spacer.

Hiroki zatrzymał się chociaż dalej stał bokiem do chłopaka. Sam chciał o tym porozmawiać choć nie jest to dla niego łatwy temat. -Gdybym ja sam do końca wiedział- powiedział - Ja..- zaczął- Ja nie potrafie tego ani nazwać, ani opisać- dokończył po chwili. Chwytając dłoń chłopaka. odrócił się do niego.i Patrzył mu prosto w oczy jakby chciał w nich coś zobaczyc

Kei spojrzał znów na ich złączone dłonie. Tak naprawdę to jak do tej pory parę razy trzymali się za ręce i za każdym razem było to dość miłe, a zarazem dziwne uczucie. Uniósł wzrok, a wówczas skrzyżował swoje spojrzenie ze spojrzeniem Hirokiego. Przekręcił lekko głowę na bok i nawet nie mrugnął. Był głowę od Hirokiego niższy, ale to mu nie przeszkadzało konkretnie w niczym, no bo i czemu miało? - wiesz... ja widzę jak na mnie patrzysz i widzę, że nie widzisz tylko ciała, ale i ducha. widzę jak na mnie czekasz i jak się cieszysz gdy czekanie się opłaci - powiedział, a jego głos był jakby echem odbijającym się od drzew i okalającym ich postacie - czym na to zasłużyłem?

-Ciało nie jest najważniejsze- Dla Hirokiego nigdy nie było.-Czym sobie zasłużyłeś?Nie umiem CI odpowiedzieć na to pytanie.Poprostu nie potrafie-  Patrzył na niego dalej - To wszytko jest śilniejsze ode mnie- dodał

Ciało nie ma znaczenia, ale Hiroki przyznać raczej musiał, że w przypadku Kei'a do czynienia ma się z nie tylko głęboką osobowością, ale i pięknym, a także pociągającym ciałem. Mimo wszelkich blizn Kei i tak mógłby się znaleźć w jakiejś liście najseksowniejszych czy choćby seksownych facetów. A jak nie to do liczby modelek[!] też by się nadał - wiesz, chciałbym cię o coś poprosić - odezwał się, aczkolwiek obawiał się, że to co powie za chwilę nie będzie tym co chciałby Hiroki usłyszeć - Mówiłeś że lubisz fotografować, prawda? - spytał aby się upewnić - więc, może zrobisz mi parę zdjęć? - spytał patrząc na niego swoimi ciemnymi oczami tuż znad oprawek okularów.

To prawda Hiroki liczył na całkowicie co innego powiedział po chwili -Tak mógłbym - i odwrócił się znów bokiem nie puszczajac go

Zbliżył się nieco do niego i wolną ręką dotknął jego pleców, gdzieś w okolicy łopatek. Przejechał dłonią bardzo powoli w górę i zatrzymał ją na ramieniu chłopaka - nie bądź zły za tę prośbę - poprosił go i zbliżył się na pół kroku tak, że dzieliło ich ciała od siebie jakieś 15 centymetrów. Kei specjalnie nie oparł się o niego, nie zbliżył się na tyle blisko by ich ciała się zetknęły. Dlaczego? Bo uważał, że to nie powinno zdarzyć się teraz. Poza tym Kei trochę jakby chciał wyczuć czy Hiroki miał już kiedyś kontakt fizyczny z drugim chłopakiem czy nie.

Patrzył na niego - Przecież nie jestem zły. Tylko myślałem..- westchnal - Nie nic nie myślałem-

Kei powoli puścił rękę Hirokiego, by móc unieść ją i dotknąć policzka chłopaka - Ale jesteś zawiedziony - powiedział znów trochę tym głosem którym mówi wynajęta panienka do towarzystwa czy pracownik sekstelefonu, na jedno wychodzi. chyba jednak usłyszał siebie samego i odsunął się na krok przygryzając wargę - wybacz - szepnął prawie niedosłyszalnie - To co? zrobisz dla mnie parę zdjęć? - spytał znów jakby chciał zmienić temat.

-Tak zrobie, przecież wiesz- żę zrobie dla Ciebie wszytko dodał sobie w myślach

- nie masz aparatu ze sobą, prawda? - spytał mając szczerą nadzieję, że Hiroki przytaknie i będą musieli wrócić do jego domu. co właściwie Kei chciał osiągnąć? kto tam go wie, jednak liczył się fakt, że chciał spróbować czegoś nowego, czegoś czego nigdy dotąd nie robił. I nie chodziło tu bynajmniej o zdjęcia, bo pewne...ekhm, sesje miał za sobą.

-Nie mam, został w domu- odpowiedział - ale jeśli chcesz możemy po niego wrócić-

Skinął głową i spojrzał na Hirokiego - Tak, jeśli masz czas i ochotę to może zrobisz mi parę zdjęć u siebie w domu? - zaproponował dość ostrożnie dobierając słowa. Jakich zdjęć jednak chciał? Kto wie... Pewnym było to, że nie chciał specjalnie na Hirokiego naciskać - na przykład w salonie albo w twojej sypialni, co? ładne jest tam wyposażenie - dodał szybko drugie zdanie jakby chcąc uzasadnić wybór.

-Dobrze więc chodzmy- Powiedział i powoli wyszedł z lasu.