Kei Hamada - 2008-11-11 18:32:04

Kei przeszedł ciemną, nieoświetloną niczym ulicą. Na jej końcu znajdował się pub do którego wiodła dość nieprzyjemna woń tytoniu i alkoholu. szczerze to jak na takie otoczenie i zewnętrzny wygląd klubu to tak naprawdę wewnątrz wyglądał lepiej niż niejeden hotel Hiltonów. Wszędzie światła miały czerwoną barwę co nadawało temu miejscu atmosferę jak z filmu erotycznego, tylko że z jakiegoś hard core'a albo coś. Kei wszedł nieco głębiej do środka i rozejrzał się. Szef mówił coś o drzwiach w końcu sali, za którymi znajduje się pokój dla vipów. Miał tam pójść, i tam miał spotkać innego chłopaka po fachu. Prawdopodobnie młodszego od siebie. Może nawet i bardziej do takiej zabawy chętnego... Kei objął się ramionami. Spod długiego płaszcza nie było widać jego "wyjściowego" stroju. Jak już w pokoju napisano nie miał na sobie nawet bielizny. Z resztą dobrze wiedział co robić będą... nie raz był już na takim 'wieczorku'. Przygryzł wargę i przecisnął się przez gromadzących się wokół stritizerek i striptizerów ludzi. Gdy w końcu wpadł do sali dla vipów zobaczył swojego szefa i jakichś czterech innych mężczyzn. Tego drugiego chłopaka jeszcze nei było. Sala była dość mała, bardzo kameralna. Jej centrum zajmowało podwyższenie ogrodzone siatką.
- No śmiało - zaprosił go gestem jeden z tych których nie znał.
- Tu? - spytał Kei patrząc na innych. Zrzucił z siebie płaszcz.
Ubrany był w czarne, skórzane szorty zakrywające ledwo połowę ud, czarną kamizelkę zapiętą na jeden guzik, a na nogach miał sięgające kolan lateksowe kozaki. Wszedł do tego swoistego rodzaju klatki i stanął tyłem do drzwi patrząc przed siebie i myśląc o tym, że i tak ma dość tej roboty...a teraz jeszcze i to.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 18:42:29

Wszedł do pubu i szybko podążył do drzwi. Już tu kiedyś był i niemiło wspomina to miejsce. Poprawił makijaż i wszedł do pomieszczenia.  Jego szef tam był i paru innych ludzi. Zapewne do obstawy. Spojrzał na chłopaka na podeście. Podobał się mu. Przygryzł wargę i zrzucił płaszcz. Miał na sobie jedynie czerwone lateksowe majtki opinające mu się ciasno na tyłku. Wszedł na podest i spojrzał na szefa.
-Jak ma być? - spytał lodowatym głosem
-ostro kociaczku- Szef oblizał wargi patrząc na ich obu.

Kei Hamada - 2008-11-11 18:47:45

- Psss - Kei prychnął patrząc na szefa tamtego chłopaka. Miał szczęście, że nie był jego szefem, bo gdyby był i zwrócił się tak do Kei'a to by chyba ze szpilki w oko oberwał. Kei spojrzał na swojego szefa w takim razie.
- To Shi - mężczyzna wskazał na chłopaka w obcisłych gaciach - zajmij się tym profesjonalnie...
Kei skinął głową choć wcale ochoty nie miał na nic. Z resztą gdyby przyjrzeć się ramionom, brzuchowi i piersi Kei'a widać było, że jeśli chodzi o "ostrą zabawę" to Kei w tym jest specjalistą. No a nie? Sado-masochistyczne zapędy Kei'a uczyniły go swojego rodzaju pupilkiem jego szefa i za to mu szczerze powiedziawszy chwała. Kei spojrzał na chłopaka i obszedł go do okola, a ruchy miał fakt faktem jak modelka na wybiegu - niezłe gatki - parsknął ni to szydzącym ni to miłym śmiechem i dotknął dłonią ramienia Shi.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 18:54:09

Wzdrygnął się mimowolnie. Nienawidził tej pracy ale jakoś musiał żyć. Odwrócił się w stronę chłopaka na niebezpieczną odległość i wpatrywał gardzącym wzrokiem.

Kei Hamada - 2008-11-11 18:57:42

Kei miał to do siebie, że dość cyniczny był, zwłaszcza, że do podobnej 'roboty' został wezwany po raz dwunasty, co go wcale nie cieszyło. Uprawianie seksu na oczach starców, którzy tylko tym widokiem oczy cieszą nie jest niczym szczególnie przyjemnym. Kei nienawidził tej roboty, ale w pewnym sensie nie mógł bez niej żyć. Twarze chłopców dzieliło może kilka centymetrów. Kei spuścił wzrok, gdzieś na ramię chłopaka, jakby znudziło go patrzenie na jego buźkę. Uniósł dłoń przejechał nią dość delikatnie od jego ramienia do łokcia i z powrotem. Ten chłopak był na bank młodszy od Kei'a i Kei zdawał sobie z tego sprawę, jednak...mimo, że zaczynał jak miał 16 lat to teraz mając 18... nie mógł zrozumieć jak w wieku 16 czy 17 lat można robić coś takiego.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:01:58

Shi przesunął usta do ucha starszego chłopaka i szepnął:
- Ani ja, ani Ty w tym wielkiej przyjemności nie mamy więc skończmy to szybko- ugryzł go w ucho i rozpiął jego szorty.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:04:43

- Mów za siebie - odparł i położył dłonie na jego biodrach. Przyciągnął go do siebie i wbił paznokcie w jego skórę. Szczerze to Kei lubił zadawać ból i lubił jak jemu zadawano ból. Dlatego ciężko wytłumaczyć racjonalnie dlaczego zatopił paznokcie w ciele chłopaka i powoli przesunął dłonie w górę pozostawiając po sobie ślady po paznokciach. Odchylił nieco głowę do tyłu.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:07:18

Przymknął lekko oczy, ale szybko się opanował. Wbił się agresywnie w usta chłopaka zostawiając ślad w postaci sporej ranki na jego ustach.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:11:54

Kei odepchnął go od siebie tak, że tamten poleciał na siatkę, która z jednej strony ogradzała podest, a że siatka sięgała do sufitu to miał dość 'miękkie' lądowanie. Przygryzł usta idąc w jego kierunku i przy okazji zdejmując kamizelkę. Na Kei'a szczerze mówiąc trudno było patrzeć jeśli nie miało się odpowiedniego nastawienia bo te wszystkie rany i blizny wyglądały nie za ciekawie. Złapał siatkę tuż przy głowie tamtego i spojrzał na niego - jest jedna zasada, zostaw twarz w spokoju - polecił dość wyniośle. Jemu tak naprawdę nie robiło gdzie pozostanie ślad czy też kolejna blizna, ale musiał dbać o to, by Hiroki nie zauważył śladów na jego twarzy, zwłaszcza ustach... Nachylił się and chłopakiem i ugryzł go w szyję. Taa, Kei był profesjonalistą, dlatego znał zasadę "nie dotykaj twarzy"...

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:23:12

Złapał się za szyję i zlizał krew z palców.  Widać było, że Starszy chłopak to nie 'nowa laleczka szefa', którą trzeba wypróbować.  Jak bawimy się tak, to będę się trzymał twoich zasad. Chciał się chociaż trochę dobrze bawić, bo dla tego spotkania porzucił podrywanie Aoi. Przejechał paznokciami po plecach starszego a drugą rękę zacisnął mocno na jego przyrodzeniu patrząc mu prosto w oczy.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:27:19

Na ustach Kei'a pojawił się uśmiech swoistego rodzaju zadowolenia, gdy tamten przejechał paznokciami po jego plecach. spodnie zsunęły mu się po nogach tak, że wystarczyło by się lekko przesunął, aby się ich na dobre pozbyć... Złapał dłoń Shi'ego, którą zacisnął na jego członku i zaczął ją przesuwać w górę i w dół. Kei przyparł go dość mocno do siatki i drugą dłonią nieco zsunął z niego majtki i wsunął dłoń pod bieliznę opuszkami palców zahaczając o przyrodzenie Shi.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:35:48

Odchylił głowę do tyłu pod wpływem palców starszego. Wyrwał rękę z jego uścisku i zębami przygryzał jego skórę na brzuchu.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:41:37

Syknął cicho z zadowolenia. Złapał chłopaka za ramiona i uniósł nogę tak że szpilką przyparł go za ramię do siatki. Taa, że tak to ujmę gimnastyka... Nachylił się i zsunął z niego te majtki, których po szczerości sam to chyba by nie założył. Przejechał językiem po jego obojczyku i stojąc na jednej nodze wyswobodził go od siatki stawiając drugą nogę na ziemi. Przyparł do niego ciałem i ocierał się o niego wbijając paznokcie w jego plecy, gdzieś w okolicach łopatek.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:45:57

Gryzł go mocniej po podbrzuszu delektując się jego krwią. Co chwilę przejeżdżał językiem po jego męskości.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:50:29

- A ty kurwa, wampir czy co? - syknął, dy ślina tamtego dostała się do świeżej rany. Nie żeby coś, ale takiego partnera to jeszcze nie miał... Jednak nie dało się ukryć, że taki ból go naprawdę podniecał. I fakt ten powoli było coraz bardziej widać. Jęknął, gdy po raz kolejny poczuł język tamtego na swoim członku.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 19:52:55

- Lubisz to suko- Syknął i czekając na cios z jego strony ujął jego członek w usta.

Kei Hamada - 2008-11-11 19:55:24

Słysząc jak tamten bezczelny smark nazwał go "suką", a następnie jak wziął jego członek do ust specjalnie wypiął się tak by tamten się zakrztusił. Szczerze to najgorsza rzecz jaką można zrobić to podważyć majestat Kei'a. Wbił z całej siły paznokcie w jego plecy i jęknął cicho odchylając głowę do tyłu.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 20:00:38

Uśmiechnął się w myślach i oderwał usta od jego przyrodzenia. Stanął a udem ocierał się o jego nabrzmiałą męskość.

Kei Hamada - 2008-11-11 20:05:10

Na twarzy Kei'a widniał dziwny grymas ni to z podniecenia ni to ze złości. Spojrzał na Shi'ego, a potem na zgromadzonych wokół podestu, którzy ewidentnie cieszyli się nie wiadomo z czego. Znów przeniósł wzrok na Shi - seme czy uke? - spytał używając szerszej publiczności znanych terminów, no bo musiał o to zapytać. Trudno by tak tylko wokół siebie chodzili i nie doszło do niczego. W tym momencie Kei przyjrzał się uważniej młodemu i doszedł do ambitnego wniosku, że gdyby nie szpilki byłby od niego nieco niższy, poza tym dostrzegł kolczyk w dość ciekawym miejscu.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 20:09:29

- Dam się dzisiaj trochę Tobie powyżywać. Po ich minach widać, że będziesz miał okazje mi się odwdzięczyć. - Przygryzł wargę tak, że po brodzie poleciała mu krew.

Kei Hamada - 2008-11-11 20:12:39

Chory człowiek... skrzywił się patrząc na niego. Szczerze to Kei wyglądem bardziej jak na chłopca to pasował na dziewczynkę i było tak od najmłodszych lat...dzięki temu dostał tę robotę, która tak naprawdę się opłaca... Zaczął się zastanawiać dlaczego Shi się tym zajmuje i jak długo... jednak to w sumie nie jego sprawa. Przesunął dłonią po jego członku bokami paznokci delikatnie o niego zahaczając.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 20:16:22

Odchylił lekko głowę do tyłu i jęknął cicho. Zagryzł zęby. Nienawidził pokazywać emocji. Gdyby jego ojciec żył nie musiałby zarabiać w ten sposób.

Kei Hamada - 2008-11-11 20:19:03

Shi nie lubił pokazywać emocji, a Kei nie lubił jak ktoś się krył z własnymi odczuciami czy wrażeniami. Sam może nie należał do szczelnie otwartych na świat, ale jeśli mógł to mówił co mu się podobało, w tym towarzystwie mógł, ale... Pocałował go w obojczyk dłonią znów przesuwając po jego członku w ten sam sposób co uprzednio i przywierając do niego ciałem tak jakby chciał koniecznie się do niego przytulić czy coś. drugą dłonią złapał się jego ramienia wbijając paznokcie w jego skórę. Językiem przejechał od jego obojczyka do szyi i spojrzał na niego.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 20:25:37

Wpatrywał się w chłopaka. Nawet nie wiedział jak ma na imię ale w tym momencie poczuł do niego jakąś dziwną nić porozumienia. Przylgnął do jego ciała i całował szyję.

Kei Hamada - 2008-11-11 20:29:25

Odchylił głowę do tyłu i odetchnął z jakąś taką ni to ulgą ni nie wiadomo do końca czym. Przeniósł dłoń na biodro chłopaka i wbił w jego skórę paznokcie z cichym jękiem. Spuścił wzrok, wbijając go gdzieś w okolice piersi chłopaka. Przesunął dłoń [rzecz jasna z nadal wbitymi w skórę paznokciami] na pośladek Shi i lekko go uszczypnął.

Shirenai Ichiro - 2008-11-11 20:33:45

Podskoczył lekko, lecz zaraz skarcił się za to w myślach. Dziwnie się przy tym chłopaku zachowywał. Jakby nie był sobą.  Przejechał językiem po jego szyi i ledwo powstrzymał się od ugryzienia. Zamiast tego wbił paznokcie w okolice jego łopatki i małym palcem kreślił tylko sobie znane wzory.

Kei Hamada - 2008-11-12 14:42:10

Kei lekko syknął z przyjemności i przejechał dłonią wzdłuż jego kręgosłupa od karku aż po kość ogonową, a następnie lekko zjechał dłońmi na jego pośladki. Paznokcie jednej dłoni lekko drażniły jego skórę, zaś drugą dłoń przesunął bardziej w stronę "wejścia do chłopaka". W tym samym czasie przysunął usta do obojczyka chłopaka i polizał jego skórę. Może i zlecenie nie byłoby takim złym, gdyby obaj nie byli prostytutkami, no i gdyby tamta hałastra się nie gapiła... ale co poradzić na to? Kei'owi podobało się to co robił Shi i nawet tego nie ukrywał, bo i po co?

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 17:22:30

- Zrób to szybko, jestem przyzwyczajony. - szepnął  do ucha starszego kąsając je lekko. Zjechał dłonią do wrażliwych jąder chłopaka i zaczął je masować co chwilę przyszczypując lekko. Palcami drugiej dłoni trącał koniuszek jego członka.

Kei Hamada - 2008-11-12 17:36:11

Odepchnął go od siebie z cichym jękiem i odwrócił go tyłem do siebie przypierając go do siatki. Przywarł go jego pleców swoim ciałem łapiąc jedną dłonią siatkę. Skoro otrzymał swoistego rodzaju zezwolenie, pozwolenie czy też nawet nakaz bez specjalnych ogródek wszedł w niego, na początku jedynie samą główką członka jednak po chwili dość agresywnie, ale i na swój sposób delikatnie docisnął się do niego biodrami. Jęknął nieznacznie przy tej czynności bo jemu jakąś tam przyjemność sprawiła.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 18:37:52

Zacisnął oczy. Już wiele razy to przeżywał, jednak za każdym razem było to dla niego bolesne. Po chwili zaczął się poruszać dając znak, że jest już dobrze.

Kei Hamada - 2008-11-12 18:53:22

Skoro Shi dał mu taki znak... jedną rękę nadal miał zaciśniętą na siatce, drugą zaś przesunął po boku chłopak i ostatecznie pozostawił na jego biodrze nieznacznie wbijając paznokcie w jego skórę. Poruszył się na początku dość nieznacznie, ale potem jego ruchy były coraz mocniejsze i coraz...agresywniejsze. Wychodził z niego do połowy, by znów wejść w niego dość nagle. Kei może nie do końca lubił taki sposób postępowania z drugim człowiekiem, ale widowni jak widać to co robił się podobało. Pojękiwał cicho zaciskając zęby.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 18:59:07

Do oczu napływały mu łzy, skłamał, pomimo tego, że zajmował się tym dosyć długo, nadal nie był przyzwyczajony. Ale przecież nie rozmarze się na oczach tylu ludzi. Zacisnął oczy i oparł się mocno o siatkę. Po chwili zaczęło mu się podobać i wychodził na przeciw ruchów chłopaka.

Kei Hamada - 2008-11-12 19:02:42

Głupi nie był i doskonale czuł, gdy tamten miał nie do końca rozluźnione mięśnie, poza tym za długo zajmował się czymś takim, aby nie wiedzieć jak to boli... bo wiedział. Wbił paznokcie nieco mocniej w jego biodro i nieco przyspieszył ruchy chcąc jakoś podświadomie jak najszybciej to skończyć. Po chwili przeniósł dłoń z jego biodra do przodu, na jego krocze i zaczął przesuwać dłonią po jego przyrodzeniu w dość rytmiczny sposób.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 19:08:49

Bolało, ale ten przejmujący ból na swój sposób go podniecał. Jęknął z podniecenia i otworzył szeroko oczy, żeby zaraz je znowu zacisnąć. Nabijał się szybko na członek starszego przy czym znacznie zwiększył tępo.

Kei Hamada - 2008-11-12 19:21:58

Widownia składająca się z mężczyzn, których można policzyć na palcach okrążyła podest i patrzyła na nich centralnie zza siatki. Kei zamknął oczy i syknął ni to z przyjemności jaką odczuwał ni to ze złości która także się w nim gromadziła. Z reguły starał się być delikatny, albo chociażby mniej brutalny, ale podczas takich 'spektakli' mogli pożałować tego obaj. Kei i Shi. Dlaczego? Bo jeśli widowni się nei podoba to sama zajmuje się aktorami... Skąd Kei wiedział? Bo kiedyś był delikatny... Shi może tego nie wie, ale to co robi mu teraz Kei jest tylko drobną namiastką tego co robią ci zboczeńcy i napaleńcy, te świnie jak to Kei zwykł ich nazywać. A jego ruchy były naprawdę mocne i agresywne. Niemal wyszedł całą długością członka z chłopaka i znów pchnął go. Z jego ust wydobył się dość przeciągły jęk.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 19:29:53

Położył dłoń na dłoni chłopaka która zaciskała się na jego członku i przyspieszył jej ruchy wbijając w nią jednocześnie paznokcie.

Kei Hamada - 2008-11-12 19:35:37

Ni to syknął ni to jęknął, a może i jedno i drugie... Otworzył oczy i próbował patrzeć tylko na plecy i tył głowy chłopaka, by nie musieć obserwować tamtych świń, które tylko śliniły się na widok tego co działo się na podeście. Posłusznie poddał się woli tamtego i dostosował się do jego 'życzenia'. Jednak przerażało go trochę to, że znów będzie miał nowe rany, nowe blizny... bał się, że Hiroki znów je zauważy... Ale co tam, przynajmniej twarz zostanie oszczędzona, jak prawie zawsze. Przejechał językiem po jego łopatce. Z każdym ruchem dociskał się do niego jakby coraz bardziej.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 19:40:13

Zatapiał się powoli w przyjemności, którą dawał mu tamten. Ale wciąż słyszał sapanie tych starych dziadów przed nim. Gdyby nie oni...mogłoby być bardzo przyjemnie.

Kei Hamada - 2008-11-12 19:45:10

Kei nigdy nie potrafił odlecieć podczas seksu, nigdy. Nie potrafił naprawdę zatopić się w przyjemności, nawet gdy czasem chciał to nie potrafił... Oparł policzek o plecy tamtego i zacisnął rękę nieco mocniej na członku tamtego. Tę, którą podpierał się o siatkę mocno zaś zacisnął. Ale po szczerości Kei potrafił w tym momencie myśleć o tym co będzie na jutrzejszych wykładach, o tym jaka będzie pogoda, czy dotrze do domu bezpiecznie, czy spotka Hirokiego. Może dlatego, że za dużo myślał nigdy nie potrafił odpłynąć choćby na chwilę. Jęknął. Gdyby nie to, że miał buty na obcasie to pewnie śmiesznie by wyglądało, że starszy jest, a niższy... przynajmniej w jego rozumowaniu. Z resztą nie jego wina, że gigantem się nie stał. Znów prawie wyszedł z niego by ponownie mocno w neigo wejść. Każdy jego ruch był bardzo zdecydowany.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 19:58:10

Również jęknął. Nie zdążył się powstrzymać. Już dawno nie zaznał takiej przyjemności z seksu. Widać że starszy miał doświadczenie. Rytmicznie poruszał się ułatwiając pchnięcia chłopakowi i dając im więcej przyjemności. Otwarł oczy i zobaczył w oczach szefa stojącego na przeciw podniecenie. Gdyby mógł starzałby tą starą, opuchniętą mordę w błocie.

Kei Hamada - 2008-11-12 20:06:01

Chyba jedynym względnie młodym osobnikiem na sali [prócz rzecz jasna Shi'ego i Kei'a] był szef Kei'a, który jeszcze chyba 35 lat nie miał, chyba... Kei szczerze mówiąc nawet go lubił, ale nie jakoś ubóstwiał. Powiedzmy, że tak długo jak tamten mu nie podskoczy tak długo Kei będzie go w pewnym sensie szanował. Kei znów przejechał językiem po łopatce chłopaka, a jego ciepły oddech lekko drażnił skórę tamtego. Ugryzł go dość delikatnie w ramię pozostawiając jedynie lekki ślad po zębach i ścisnął nagle członek chłopaka gdzieś w okolicach nasady, by zaraz po chwili znów wykonać szybkie ruchy po jego długości 'zwalniając' i zaciskając dłoń co chwila. Sam poruszał się nadal rytmicznie, mocno, jakby za wszelką cenę chciał tamtego drugiego doprowadzić do wytrysku, orgazmu ... chciał mu dać przyjemność i jak nie tak dawno usłyszał najprawdopodobniej dawał. I z tego był zadowolony najbardziej. Kei tak naprawdę nie był ani od zadawania bólu, ani od zaspokajania, jedynie chciał sprawić by druga osoba odczuwała przyjemność. Może to naiwne z jego strony, ale do początku jego pracy tak było. Taa, wzięło się trochę na przeszłość i sentymenty... Chłopak znów pchnął go mocno, ale jednocześnie w jakiś tam swój sposób subtelnie...

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 20:14:46

Pojękiwał cicho i to denerwowało go najbardziej. To ma być praca. Przykry obowiązek. Nie miejsce odczuwania przyjemności. Zacisnął jedną dłoń na ustach. Na początku nie spodobał mu się charakter tego drugiego ale teraz czuł się z nim dobrze. Mógłby się przyzwyczaić. Ale chyba jednak wolał Aoi. Tak. Aoi. Trzeba go zdobyć za wszelką cenę. Nie mógł już o tym myśleć. Teraz liczył się tylko ten, który sprawiał mu tak dużo przyjemności. Dreszcz przebiegł go, gdy przebił się do niego fakt, że dla tamtego liczyło się prawdopodobnie tylko to, żeby usatysfakcjonować szefa i to skończyć, a on jakoś dziwnie emocjonalnie podszedł do tego spotkania. Chociaż na początku zdawało się być takie, jak kilka innych.

Kei Hamada - 2008-11-12 20:24:38

Usatysfakcjonowanie swojego szefa to akurat Kei miał w pompce i to szczerze. Tak właściwie to Kei był Kei'em i ...z reguły trudno było zrozumieć jego czyny, a tym bardziej motywację tych czynów. Własna matka go nie rozumiała. Ale to się akurat wytnie. Zacisnął jeszcze mocniej dłoń na siatce co sprawiło, że nieco przetarł sobie skórę na wewnętrznej stronie dłoni i zaczął lekko krwawić. Najgorsze było to, że będzie musiał obwiązać rękę bandażem, a wtedy to Hiroki chyba zwariuje totalnie z zamartwiania się, bo zdaniem Kei'a to Hiroki martwił się za bardzo. Zacisnął dłoń na członku tamtego i mimo, że teraz stanowiło trochę większą trudność poruszeni nią to nadal czynności nie zaprzestał. Zwalniał uścisk tylko gdy dochodził do główki. Dociskał się biodrami bardzo mocno do Shi'ego czując jak jego własny członek pulsuje z podniecenia i przyjemności. Kei jednak jak to Kei chyba raczej dzielił się na dwie osoby: od pasa w górę i od pasa w dół... Jęknął i przymrużył oczy. Zacisnął zęby. Nie miał zamiaru dojść zanim tamten drugi tego faktu nie poprzedzi, a dlaczego? Kto go tam wie...

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 20:31:22

Czuł, że już długo nie wytrzyma. Może to i lepiej? Skończy szybko, dostanie premie od szefa pójdzie do domu i odpocznie? Ale jakoś nie chciał tego kończyć, teraz czuł się kimś wartościowszym niż zwykle. Ten pieprzony chłopak tak na niego dziwnie działał. W końcu odsunął dłoń od ust i krzyknął oznajmiając orgazm.

Kei Hamada - 2008-11-12 20:38:14

Poczuł na swojej ręce płyn, który ewidentnie pochodził od Shi'ego i to pozwoliło mu samemu jakby pozwolić sobie na skończenie tego wszystkiego. Krzynął coś niezrozumiale, chociaż trudno stwierdzić czy były to słowa czy też nie i spuścił się będąc jeszcze wewnątrz chłopaka. Poruszył się w nim jeszcze parę razy i wyjął z niego członek. Na policzkach miał lekkie wypieki, a oddech miał nierówny i dość niespokojny, szybki. Spojrzał na starców, którzy ewidentnie patrząc na nich też zrobili sobie dobrze... Oblesne świnie skomentował w myślach i odsunął się od chłopaka. Podniósł nieco wyżej dłoń, na której znajdowały się resztki pół-przeźroczystego białego płynu i zlizał go. Przełknął i spojrzał na drugą rękę. Była poraniona od drutu siatki. Zgiął palce i syknął z bólu jaki to wywołało...

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 20:41:22

Podniósł się z klęczek i złapał chłopaka za dłoń. Zlizał krew z ran jakie spowodowała siatka. Opuścił ręce i zszedł z podestu.

Kei Hamada - 2008-11-12 20:51:09

Syknął, gdy ślina Shi dostała się do jego ran. Prosiłem o coś? chwilę podążył za nim wzrokiem, a potem zebrał swoje rzeczy z podestu. Ubrał shorty i zapiął rozporek, a potem przewiesił sobie kamizelkę na ramieniu i zszedł z podestu trochę w sposób w jaki księżniczki schodzą po schodach w filmach, no ale co tam. Stanął pod ścianą i chwilę popatrzył na tynk. Potem założył kamizelkę i oparł sie plecami o ścianę patrząc na otoczenie, na ludzi, na Shi...

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 20:59:55

Ubrał swoje gacie i płaszcz. Kątem oka spojrzał na swojego szefa wyciągającego coś z kieszeni.
- Masz. Podobało mi sie, możesz liczyć na więcej takich spotkań- szef podał mu grubą kopertę. Shi schował ją do kieszeni płaszcza, który szczelnie go okrywał. Splunął na szefa. Przelotnie spojrzał na chłopaka pod ścianą i wyszedł z pokoju. Po drodze do drzwi wyjściowych jakiś facet złapał go perfidnie za tyłek. Odwrócił się do niego twarzą i wbił twardą pięść w żuchwę tamtego, po czym spokojnie obrócił się i stał. Nie wiem na co czekał. Poprostu chciał jeszcze zobaczyć się z tym chłopakiem.

Kei Hamada - 2008-11-12 21:05:54

- Kei... - zwrócił się do niego jego szef - jak...?
- dzięki - uśmiechnął się lekko do mężczyzny i ubrał płaszcz który leżał na ziemi nieopodal.
Zapiął się i już miał wychodzić z pokoju, gdy szef złapał go za rękę i włożył mu do kieszeni pieniądze. Kei skinął tylko głową i wyszedł za drzwi. Głęboko gdzieś miał te pieniądze. Za takie 'spektakle' najtrudniej było mu przyjąć zapłatę. Przeszedł kilka metrów i spojrzał na stojącego gdzieś na środku sali Shi'ego. Podszedł do niego, ale nie odezwał się. Popatrzył chwilę na tył jego głowy, a potem przeszedł obok lekko chwiejąc się na nogach. Zawsze miał problemu z chodzeniem po prostej drodze tuż po seksie... Odwrócił głowę i spojrzał na Shi jakby nie wiedział, czy to na niego chłopak czekał czy po prostu musiał stanąć i odetchnąć czy cokolwiek...

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 21:10:59

Nienawidził zaczynać rozmowy...zawsze jakoś kulawo wychodziło. Podszedł do chłopaka.
- Podobało się...?

Kei Hamada - 2008-11-12 21:14:49

Spojrzał na chłopaka i przełknął ślinę - chcesz pogadać to chodź do mnie - powiedział - wybacz, ale nie chce by rana się rozpaprała - dodał po chwili wskazując na rękę, którą trzymał w kieszeni. Oblizał usta i spuścił wzrok, po czym znów przeniósł go na Shi - ok? - spytał przechylając nieco głowę na bok.

Shirenai Ichiro - 2008-11-12 21:15:47

- Jasne...- podążył za chłopakiem w stronę drzwi.

Kei Hamada - 2008-11-12 21:18:19

Kei skinął głową i wyszedł z budynku słysząc za sobą kroki drugiego chłopaka. Poszli do jego mieszkania.
<z tematu obaj>

GotLink.plgta online