Hiroki Sano - 2008-11-02 19:45:39

Wszedl do sklepu dość dużego wziął wózek i wjechał razem z nim na sklep. Musial zrobić dośc duże zakupy z racji tego ze kompletnie nie miał w domu nic do jedzenia. Bładził po sklepie.

Kei Hamada - 2008-11-02 19:49:11

Tymczasem Kei także dostał się do sklepu, a dlaczego? Chyba ofertę chciał sprawdzić... stał sobie przy stoisku z owocami i oglądał wszelkie możliwe owoce jakie tylko były tam wyłożone. Wziął do reki arbuza i zastukał w niego. Zrobił to samo z melonem, a potem z kilkoma innymi rozmiarem podobnymi produktami. Takie wielkie, a takie puste... mruknął w myślach choć zdawał sobie sprawę z tego, że poruszał ustami jakby wypowiadał te słowa na głos. Poprawił okulary na nosie i westchnął opierając się dłońmi o skrzynię w jakiej wszystkie te owoce się znajdowały.

Hiroki Sano - 2008-11-02 19:52:51

Przechodził właśnie koło owoców gdy zobaczył Kei'a chwycił go w pasie i z boku wyłonił przed nim głowe (?) -Hey co Ty tutaj robisz? - usmiechnął sie do niego uroczo Hiroki cieszył się że go spotkał sam nie wiedział z jakiego powodu

Kei Hamada - 2008-11-02 19:56:29

Kei tak właściwie nie specjalnie przejął się tym, że został bez własnej zgody dotknięty, ale cóż... - Zapewne to co i ty - spojrzał na niego i stuknął kostką w najbliższy melon - a serio to nie chciało mi się siedzieć w domu- odparł oglądając dość spory granat - a ty zakupy? - spytał i spojrzał na jego dłoń wciąż zalegającą w pasie Kei'a dość wymownie. W sumie chyba nietaktem było witanie wczoraj poznanej osoby w ten sposób. Szczerze to Kei'owi i tak serio to różnicy nie robiło, no ale pozory jako takie zachować należało.

Hiroki Sano - 2008-11-02 19:57:55

Puścił go - No tak w końcu musiałem, jak sie okazało ze nie ma nic do jedzenia- zaśmiał się

Kei Hamada - 2008-11-02 20:00:55

- zdarza się - podsumował. co prawda słowa te padły z ust kogoś kto we własnym mieszkaniu jest gościem. Chyba gdyby mieszkał w hotelu to byłby tam mniej więcej tyle czasu co jest przeciętnie u siebie w mieszkaniu, no ale kogo to obchodzi w sumie? Spojrzał na niego - A tak właściwie... - odezwał się jakby właśnie coś sobie przypomniał - ty jesteś jakimś fotografem czy co? - spytał, no bo wczoraj tyle Hiroki mówił o tych zdjęciach, a zwłaszcza Kei'u w roli modela, że zaczęło go to zastanawiać. W sensie czy tamten jest fotografem znaczy.

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:05:31

-Nie nie jestem, poprostu amator lubie robić zdjęcia ale fotografem to ja nie jestem- dodał - a czemu pytasz?

Kei Hamada - 2008-11-02 20:10:01

- tak po prostu - wzruszył ramionami i przestał maltretować te biedne owoce z racji tego, że jakiś pracownik sklepu zaczął na niego dziwnie patrzeć, no a konfliktów nie potrzebował. Oparł się tyłkiem o skrzynkę z owocami i spojrzał na Hirokiego - no bo wiesz, tyle wczoraj mówiłeś o tych zdjęciach i czym tylko... a robiłeś kiedyś komuś jakieś sesje? - czemu o to pytał to właściwie nie wiedział ale chciał się tego w jakiś sposób dowiedzieć. może kiedyś pozwoli Hirokiemu na zrobienie mu paru zdjęć jeśli tamten będzie chciał?

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:12:01

- a tam kiedys znajomemu robiłem kilka zdjec ale nie wiem czy to mozna nazwac sesja- uwazal ze zdjecia wyszły w sumie ładne i ciekawe, miał ochote porobić zdjecia Keiowi właśnie jemu.

Kei Hamada - 2008-11-02 20:14:31

- rozumiem - odparł i wydął nieco wargi co dało jego twarzy dziecinny wyraz. Poprawił okulary na nosie i rozejrzał się - sam jesteś, czy może z koleżanką, kolegą...? - spytał jakby w pobliżu szukał obstawy z jaką przyszedł Hiroki. No, ale raczej nikogo nie widział to wolał zapytać.

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:18:47

-Nie praktycznie cały czas jestem sam- poczuł się nagle dziwnie samotny. właśnie tak nie mam nikogo. zawsze jestem sam. wszytko robie sam. westchal w myslach.

Kei Hamada - 2008-11-02 20:21:29

- samotność czasem dobija, nie? wiem coś o tym... - włożył ręce do kieszeni spodni i odepchnął się od skrzyni. Podszedł nieco bliżej Hirokiego i obszedł go dookoła - To może jak już zakupy zrobisz... - odezwał się cicho - to znów pójdziemy na kawę? - spytał i lekko się uśmiechnął - W końcu zrewanżuję się za tamtą kawę - dodał i oblizał wargi. O dziwo nawet to Kei robił za seksownie jak na osiemnastoletniego studenta...

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:23:54

-Dobrze pod warunkiem , że pomożesz mi to wszytko zanieść do domu?- zaśmiał się i zauważył że zachowanie chlopaka było dość dwuznaczne, ale jakos szczególnie bardzo mu to nie przeszkadzało.

Kei Hamada - 2008-11-02 20:28:39

Czy też jego zachowanie było dwuznaczne czy nie trudno jemu samemu stwierdzić było, bo jak odbierają go inni było dla niego czymś zbyt odległym do pojęcia - Nie ma sprawy - uśmiechnął się lekko patrząc znów na owoce - owoce też potrzebujesz? jak tak to ci mówię, że jedynie granaty brzmią soczyście - Podrapał się po głowie i uśmiechnął się dziecinnie, no bo jakby nie patrzeć kto normalny stwierdza czy owoce są smaczne po dźwięku jakie wydają?

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:31:39

-Więc wrzuć dwa, chodz wezmę jesze kilka potrzebnych rzeczy i do kasy- powiedział i ruszył w strone regałów

Kei Hamada - 2008-11-02 20:38:04

Poszedł za nim i wrzucił mu do koszyka owoce wedle życzenia. Zakupy... zakupy w sklepie spożywczym są czasami bardziej ciekawe niźli te które mają na celu zaopatrzenie się w ubrania - A tak właściwie to ty kawę pijesz czy nie? - spytał bo go to pytanie też gryzło. W sumie wczoraj Hiroki przyniósł sobie chyba jakąś herbatę.

Hiroki Sano - 2008-11-02 20:43:25

-Pije ale dosyć zadko- dodał szybko i wrzucił jeszcze kilka rzeczy do koszyka - chodzmy do kady powiedział - i poszli wyładowali zakupy na lade Hiroki zapłacił i zapakował rzeczy do reklamówek. Wział wiekszosc siatek i Keiowi zostawil dwie - to idziemy nie?-

Kei Hamada - 2008-11-02 20:47:48

- Prowadź - skinął głową teatralnie, no bo skoro mają iść do domu Hirokiego to przecież Kei przodem nie pójdzie, nie? miał w rękach pozostawione mu siatki i razem z Hirokim wyszli ze sklepu i udali się do domu Hirokiego, no bo jak Hiroki powiedział: zanieść siatki do jego domu mieli, nie?
<z tematu>

GotLink.plgta online